Translate

wtorek, 26 sierpnia 2014

Storczyki-przewodnik po rodzajach: Cambria

Tytuł tego posta jest mylący, bo Cambria właściwie nie jest rodzajem. To zbiorczy "worek", do którego wrzucono krzyżówki otrzymane przez człowieka, niewystępujące w naturze. I nie chodzi tutaj o hybrydy storczyków z tego samego rodzaju, lecz różnych-aczkolwiek blisko spokrewnionych-rodzajów. Poszczególne z nich otrzymały swoje własne nazwy-krótka ściągawka poniżej:

Burrageara=Cochlioda x Miltonia x Odontoglossum x Oncidium
Oncidesa=Oncidium x Gomesa
Wilsonara=Cochlioda x Odontoglossum x Oncidium
Odontonia=Miltonia x Odontoglossum
Odontocidium=Odontoglossum x Ondicium (wiele storczyków z rodzaju Colmanara zostało sklasyfikowanych jako Odontocidium przez American Orchid Society)
Colmanara=Miltonia x Odontoglossum x Oncidium
Beallara=Brassia x Cochlioda x Miltonia x Odontoglossum
...i wiele innych

Znajomość rodzaju konkretnej rośliny wiele ułatwia, ponieważ jej wymagania są wypadkową wymagań poszczególnych rodzajów użytych do krzyżowania. Np. wszystkie mieszańce Miltonia wymagają wyższej wilgotności powietrza, w przeciwnym wypadku liście zwijają się w harmonijkę, a kwiatostany z trudem wydostają się spomiędzy nich. Jednak istnieją pewne ogólne wymogi, których zapewnienie gwarantuje sukces w uprawie wszystkich przedstawicieli Cambria.

Światło: Cambrie potrzebują go dużo. Nie tak dużo jak Vandy czy Cattleye, jednak północny parapet lub miejsce w głębi pokoju zdecydowanie nie są dla nich. Okno wschodnie lub zachodnie są w sam raz, ewentualnie południowe z cieniowaniem od kwietnia do września.

Temperatura: Rośliny te tolerują szeroki zakres temperatur, jednak najbardziej odpowiada im umiarkowana-20-24 stopnie w dzień, 16-18 w nocy.

Podlewanie: W okresie wzrostu i kwitnienia Cambrie potrzebują dużo wody. Podłoże powinno tylko lekko przeschnąć przed następnym podlaniem. Zimą ograniczamy ilość dostarczanej wody do momentu pojawienia się nowych korzeni i/lub przyrostów. Najodpowiedniejsza do podlewania jest woda destylowana, deszczowa lub z filtra odwróconej osmozy (RO).

Podłoże: Każde dobrze przepuszczalne podłoże (kora, włókno kokosowe, seramis, pumeks) jest odpowiednie. Z uwagi na drobne korzenie zaleca się średnią granulację. Na dnie doniczki należy umieścić drenaż z keramzytu lub pokruszonego styropianu.

Nawożenie: W okresie wzrostu należy nawozić przy każdym podlewaniu 1/3-1/2 dawki nawozu do storczyków, najlepiej organicznego (biohumus, guano). W okresie zimowym nie nawozimy wcale.

Przesadzanie: Jeśli do podlewania używana jest twarda woda, podłoże trzeba wymienić co roku, jednak zwykle bez powiększania pojemnika. Stosując wodę destylowaną/deszczówkę, przesadzanie przypada wtedy, kiedy roślina już nie mieści się w starym pojemniku.

Okres spoczynku: Cambrie nie przechodzą wyraźnego okresu spoczynku. Zimą zapewniamy im jasne miejsce z dala od grzejników i minimum wody.

Szkodniki: Cambriom zagrażają wszystkie szkodniki występujące na roślinach pokojowych. Szczególną uwagę należy zwrócić na drobne ślimaki bytujące w podłożu oraz mszyce i przędziorki. W razie zauważenia objawów żerowania trzeba zastosować odpowiedni insektycyd.

Mam nadzieję, że powyższe opracowanie pozwoli wam oswoić przedstawicieli "sztucznego" rodzaju Cambria. Oferują niezwykłą różnorodność form i kolorów, kwiaty często pachną, są więc dobrą alternatywą dla coraz bardziej oklepanych hybryd Phalaenopsis. Zachęcam do zmierzenia się z ich wymaganiami.






niedziela, 17 sierpnia 2014

Elementarz storczykarza-okres spoczynku

Dzisiaj chciałbym poruszyć bardzo ważny temat, jeden z najistotniejszych w uprawie storczyków, mianowicie-okres spoczynku. 12 lat temu, kiedy sięgnąłem po książkę "Orchidee-amatorska uprawa storczyków", żeby rozwiać swoje wątpliwości w tym temacie, bardzo się zawiodłem. Owszem, zdjęcia piękne, ale o uprawie niemal nic. Bo co stwierdzenie "warunki szklarni ciepłej" może powiedzieć laikowi? Choć nadal uważam, że ta książka nawet obecnie na nic by mi się nie przydała. Wróćmy jednak do meritum. Okres spoczynku przyprawiał mnie o przerażenie. Pierwszym storczykiem, który takowy musiał przejść, było Dendrobium kingianum. Przetrwało moje zabiegi, bo jest ze mną do dziś, ale kwitnienia nie udało się wtedy osiągnąć. Dlaczego? O tym poniżej.

Storczyki uprawiane w domach-w wielkim skrócie-pochodzą z rejonów tropikalnych. Co nie oznacza, że warunki tam panujące są w stagnacji. Nawet w lesie równikowym w czasie całego roku dochodzi do zmian średniej temperatury czy natężenia światła (choćby w związku z masami chmur przetaczającymi się po niebie). W uprawie dążymy do tego, aby stworzyć storczykom warunki zbliżone do naturalnych. Dlaczego? Bo większość z nich bez tego nigdy nie zakwitnie, a przecież o to chodzi. Owszem, będą zwiększały liczbę pseudobulw i liści, ale kwiatów się nie doczekamy.

Jest kilka zasadniczych czynników inicjujących kwitnienie u storczyków. Każdy gatunek wymaga któregoś z nich lub kombinacji kilku. Kupując nowy okaz zawsze należy zapoznać się nie tylko z wymaganiami w okresie wzrostu, ale także, a może przede wszystkim, w okresie spoczynku.

-amplituda temperatur-czyli różnica temperatury między dniem a nocą. Powinna być jak największa, ale 5-6 stopni to już przyzwoity wynik. Czynnik ten jest przeważnie decydujący u rodzajów/gatunków nie przechodzących wyraźnego okresu spoczynku jak Phalaenopsis. W Singapurze, gdzie temperatura cały rok jest wysoka i prawie się nie zmienia, okazy tego rodzaju nie kwitną.
-wyższe natężenie światła-w naturze wiele storczyków doświadcza w okresie spoczynku silniejszego promieniowania słonecznego (np. z powodu mniejszej ilości chmur); w naszych warunkach, kiedy okres ten przypada zimą, należy zapewnić konkretnej roślinie jak najwięcej światła-ustawić na parapecie południowego okna lub doświetlać.
-przechłodzenie i/lub przesuszenie-ten sposób inicjacji dotyczy właściwie większości storczyków przechodzących wyraźny okres spoczynku. Należy wtedy ustawić roślinę w bardzo jasnym miejscu, ale o niższej temperaturze (10-15 stopni) i mocno ograniczyć podlewanie (są gatunki, których nawet wcale się nie podlewa przez 2-4 miesiące). Zasada jest taka-im niższa temperatura, tym mniej wody dostarczamy. Obfite podlanie storczyka przebywającego w temperaturze poniżej 10 stopni nie tylko przekreśli szanse na kwitnienie, ale wręcz go zabije. Kiedy należy roślinę wprowadzić w stan spoczynku? Kiedy tegoroczne przyrosty kończą wzrost, choć to nie jest żelazna reguła. Czasami się zdarza, że mimo spoczynku roślina dalej zwiększa masę zieloną. Należy wtedy dostarczać wody, ale niewiele. Koniec okresu spoczynku obwieszczają albo zalążki nowych korzeni/przyrostów, albo pędów kwiatostanowych. Z wyczuciem wznawiamy wtedy podlewanie.

Na koniec jeszcze jedna ważna sprawa. W okresie spoczynku pod żadnym pozorem nie nawozimy. Hamuje to zawiązywanie kwiatów i wprowadza roślinę w okres wegetacji, co w warunkach polskiej zimy jest bardzo niekorzystne. Wracając do Dendrobium kingianum-nie zakwitło, bo zostało wyłącznie przesuszone, a nie przechłodzone. Dopiero po połączeniu obu czynników (+sporo światła) wydało kwiaty i czyni to rokrocznie, ciesząc wyglądem i zapachem.






piątek, 8 sierpnia 2014

Storczyki-pytania i odpowiedzi: Czym są keiki?

Keiki (w języku polskim nieodmienne, nie ma "keików", "keika", etc. oraz-o zgrozo-"keków") oznacza po hawajsku dzieci. Tym słowem określa się młode rośliny pojawiające się na pędach kwiatostanowych rodzaju Phalaenopsis oraz pseudobulwach innych rodzajów. To szansa na otrzymanie w nieinwazyjny sposób nowej rośliny. Czy jednak należy cieszyć się z keiki?

Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale w dużym skrócie należy przyjąć, że nie. U rodzaju Phalaenopsis keiki pojawiają się na pędach kwiatostanowych lub u podstawy rośliny matecznej (tzw. basal keiki) w sytuacji, kiedy życie rośliny jest zagrożone, bo bytuje ona w ciężkich warunkach (np. ostre nasłonecznienie, niedobór wody, zbyt niska temperatura). Storczyk próbuje się ratować, "produkując" w ekspresowym tempie potomstwo. U innych rodzajów (np. Dendrobium) keiki rozwijają się z uśpionych oczek w sytuacji, kiedy w okresie spoczynku zapewniono niewłaściwe warunki, czyli temperatura była zbyt wysoka, a wody zbyt dużo (wiele gatunków storczyków bezwzględnie wymaga suchego i chłodnego spoczynku do inicjacji kwitnienia).

Czy jednak zawsze pojawienie się keiki to powód do zmartwienia? Na to pytanie odpowiedź również brzmi: nie. Można spróbować otrzymać sadzonkę, nie narażając rośliny na stres. Wystarczy wymieszać ukorzeniacz z wazeliną i tak otrzymaną pastą posmarować uśpione oczko na pędzie kwiatostanowym Phalaenopsis, i oczywiście czekać. Najwcześniej po kilku tygodniach takie oczko może przekształcić się w młodą roślinkę. Kiedy będzie miała min. 3 korzenie długości kilku cm, należy ją "odsadzić" od rośliny-matki. Można również kupić specjalną "keiki paste" w sklepie internetowym, jednak eksperymentowanie z tego typu specyfikami może poważnie zaburzyć gospodarkę hormonalną storczyka i przyczynić się do różnego rodzaju komplikacji uprawowych.

Na poniższych zdjęciach: kwitnące keiki Dendrobium Stardust 'Chiyomi' oraz keiki na Dendrobium kingianum.




środa, 6 sierpnia 2014

Storczyki-przewodnik po rodzajach: Phalaenopsis (część III)

Dzisiaj ostatnia część opracowania dotyczącego uprawy Phalaenopsis. Bierzemy się za obalanie pogłosek i fam.

Jeden z najsłynniejszych mitów-żeby storczyk ponowił kwitnienie na starym pędzie, trzeba go przyciąć nad trzecim lub czwartym oczkiem. Powiem otwarcie: to bzdura! Przycinanie pędów nie ma najmniejszego sensu, bo roślina może wznowić wzrost z oczka, które znalazło się akurat na tym kawałku, który odcięliśmy. Dopóki pęd jest żywy, nie należy go obcinać, usuwamy tylko pędy zżółkłe i zeschnięte. Są odmiany (nie wspominając o gatunkach), które latami potrafią przedłużać kwiatostany, wydając co jakiś czas po kilka kolejnych kwiatów. Cierpliwość w tym wypadku jak najbardziej wskazana.

Kolejny mit-po kwitnieniu przestawić w ciemne, chłodne miejsce i nie podlewać, a zakwitnie ponownie. Proszę mi wierzyć-nie zakwitnie, bo tego nie przeżyje. To bodaj jeden z najbardziej szkodliwych przesądów. Po kwitnieniu należy otoczyć roślinę opieką, zapewniając dużo światła, wody i nawozu. Phalaenopsis nie wymaga przejścia okresu spoczynku, by zakwitnąć, potrzebuje natomiast zwiększonej amplitudy temperatur, co można osiągnąć, uchylając okno w okresie od wiosny do jesieni. Nie zachęcam do wystawiania falenopsisów na lato na zewnątrz-należą do storczyków ciepłolubnych, nocne spadki temperatur w połączeniu z wilgotnym podłożem mogą im mocno zaszkodzić. Ponieważ nie posiadają organów magazynujących wodę, zaprzestanie podlewania nie wchodzi w grę. Kończąc ten wątek dodam tylko, że storczyki to nie fabryki do robienia kwiatów. One również, jak każda żywa istota, potrzebują odpoczynku. Nie zapieszczajmy ich więc na śmierć.

Na koniec kilka słów o uprawie botanicznych krewnych parapetowych hybryd. Zasadniczo należy im zapewnić zbliżone warunki. Są jednak pewne wyjątki. Przede wszystkim gatunki botaniczne wymagają mniej światła oraz większej wilgotności podłoża i powietrza. Potrzebują też wyższych temperatur, optimum to 23-25 stopni w ciągu dnia. Kwiatostanów również nigdy nie obcinamy, dopiero kiedy zżółkną. Dobrze jest dodać do podłoża sporo Sphagnum (mchu torfowca).






poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Anielskie trąby

Datura, bieluń, anielskie trąby-różne nazwy dla tej samej rośliny. Pochodzi z lasów Ameryki Południowej, gdzie dorasta do wielkości drzewa. W naszych warunkach jest uprawiana jako roślina pojemnikowa, wystawiana na lato na zewnątrz. W dzisiejszym poście przybliżę tajniki jej uprawy.

Datury kupujemy zwykle w maju lub czerwcu. Do sprzedaży trafiają najczęściej dwuletnie sadzonki. Po przesadzeniu do większego pojemnika zaczynają szybko rosnąć i jeszcze tego samego roku zakwitają. Kwiaty o kształcie dzwonu mogą mieć kolor biały, żółty, różowy. Wieczorem i nocą roztaczają wokół siebie upojną woń. Datura to zdecydowanie roślina warta zachodu. Poniżej kilka słów na temat jej wymagań.

Światło: Mimo że w naturze datura rośnie w piętrze podszytu wilgotnych lasów równikowych, uprawiana w donicy potrzebuje stanowiska nasłonecznionego. Dobrze sobie poradzi też w półcieniu.

Podlewanie: To bardzo ważny czynnik. Datury potrzebują bardzo dużo wody. Nie można dopuścić, żeby podłoże było suche przed dłuższy czas. W upalne dni trzeba podlewać nawet kilka razy. Warto przy sadzeniu dodać do podłoża hydrożelu zatrzymującego wilgoć.

Nawożenie: Datury to żarłoczne rośliny. W okresie od wiosny do wczesnej jesieni należy nawozić przy każdym podlewaniu, najlepiej specjalnym nawozem dla datur. Do podłoża należy dodać nawóz długo działający lub obornik.

Zimowanie: Sprawia w przypadku datur największą trudność. W październiku, kiedy zbliżają się przymrozki, należy przyciąć wierzchołki jednorocznych pędów. Od połowy września nie należy nawozić, aby pędy mogły dostatecznie zdrewnieć. Rośliny wnosimy do jasnego pomieszczenia o temperaturze 15-18 stopni lub do ciemnego, jeśli temperatura wynosi około 10 stopni. Podczas zimowania należy je od czasu do czasu podlać. W maju zaczynamy datury hartować, a w połowie maja zostawiamy na zewnątrz na stałe.

Szkodniki: Datury są przez nie wręcz uwielbiane ze względu na delikatne, soczyste liście. Trzeba uważać zwłaszcza na przędziorki i mszyce. Po zauważeniu śladów żerowania należy zastosować odpowiedni insektycyd.

Życzę powodzenia w uprawie. Zadbany okaz to prawdziwy powód do dumy i niezwykła ozdoba balkonu lub tarasu.