Translate

piątek, 25 września 2015

Storczyki do hydroponiki-część pierwsza

Zacznę od tego, że pomysłem uprawy storczyków w hydroponice zaraził mnie Marek Siwik, za co serdeczne dzięki, zwłaszcza za niezliczone rady i anielską cierpliwość. Chciałbym, żeby ta wiedza dotarła do jak największej liczby osób, bo dzięki temu jest szansa, że los tych pięknych roślin na naszych parapetach ulegnie znacznej poprawie. Poziom osobistej satysfakcji z uprawy rownież.

Ale do rzeczy. Czym jest hydroponika? To metoda uprawy polegająca na zastąpieniu organicznego podłoża porowatym granulatem, który pozbawiony jest związków organicznych, z jednoczesnym zapewnieniem stałego dostępu do wody. Brzmi trochę zawile, ale w gruncie rzeczy jest proste. Tym porowatym materiałem najczęściej jest keramzyt o odpowiedniej granulacji. Przenosząc roślinę z tradycyjnej uprawy należy najpierw bardzo dokładnie opłukać korzenie, np. za pomocą strumienia prysznica. Potrzeba jeszcze osłonki, ażurowego wkładu i wskaźnika poziomu wody (tzw. pływak). Do wkładu wsypujemy trochę keramzytu, umieszczamy roślinę i uzupełniamy keramzytem. Całość umieszczamy w osłonce. Ważne jest umocowanie storczyka w taki sposób, żeby był dobrze zakotwiczony w granulacie i nie przekrzywił się podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Po całej operacji wlewamy wodę, aby poziom na wskaźniku pokazał optimum. Teraz pozostaje tylko czekać.

Keramzyt można kupić w każdej kwiaciarni i sklepie ogrodniczym. To porowate kruszywo budowlane wypalane z gliny najczęściej znajduje zastosowanie jako drenaż. Doskonale nadaje się także do hydroponiki. Najlepiej wybierać taki o granulacji 8-16 mm (nie może być zbyt drobny, bo utrudni to dostęp powietrza). Przed zastosowaniem keramzyt trzeba koniecznie wypłukać, żeby pozbawić go wszelkich związków mineralnych. Polega to na moczeniu co najmniej przez tydzień w wodzie destylowanej lub z filtra odwróconej osmozy (RO). Wodę trzeba codziennie wymieniać. Po tygodniu przewodność odcieku powinna być mniejsza niż 100 mikroS (S=Siemens)-można to sprawdzić za pomocą konduktometru lub miernika TDS (jeśli miernik ma skalę jedynie w ppm, wynik ma być poniżej 80 ppm). Zabieg płukania jest kluczowy, ponieważ przy zbyt dużym stężeniu soli korzenie storczyków przestają pobierać wodę, a następnie obumierają. Śmierć korzeni jest główną przyczyną niepowodzeń w amatorskiej uprawie storczyków-prowadzi do postępującego odwodnienia pseudobulw i liści.

Po przeniesieniu z tradycyjnej uprawy w korze do hydroponiki roślina doznaje swoistego szoku. Korzenie, które do tej pory na przemian były mokre i suche, teraz cały czas są mokre. Zdarza się, że gniją. TO CAŁKOWICIE NORMALNE. Nie ma się czym martwić. Stare korzenie mogą zgnić, ale szybko wyrosną nowe, przystosowane do wysokiej wilgotności. Jeśli zauważymy objawy gnicia, nie należy storczyka wyciągać, wycinać ich i sadzić od nowa. Trzeba natomiast granulat kilkukrotnie wypłukać w wodzie destylowanej (zalać wodą aż do brzegu osłonki i potrzymać tak kilka godzin), za każdym razem w świeżej porcji wody. Powinno to przywrócić równowagę i zapobiec infekcji grzybiczej lub bakteryjnej.

W następnym poście zdradzę kolejne tajniki uprawy hydroponicznej, przekazane mi przez Marka Siwika, dotyczące m.in. nawożenia oraz jakości wody do podlewania.

Źródło zdjęć: www.hydroponika.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz