Translate

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Elementarz storczykarza-podłoże

Jak już wspominałem w jednym z poprzednich postów, storczyki uprawiane w mieszkaniach to w większości epifity-rosną wysoko w koronach drzew, a ich korzenie nie są zagłębione w podłożu, lecz przytwierdzone do gałęzi lub kory. Stąd cała specyfika podłoża, w jakim bytują "oswojone" orchidee. Poniżej wszystkie podstawowe informacje na temat tego, w czym trzymać storczyki, aby bujnie rosły i pięknie kwitły.

Podłoże

Kupowane w kwiaciarniach i sklepach storczyki wzbudzają wśród niektórych sensację nie tylko z powodu oszałamiającego piękna kwiatów, ale również podłoża, w jakim rosną. Przeważnie są to spore kawałki kory sosnowej (z sosny śródziemnomorskiej). Materiał ten spełnia kardynalne wymogi stawiane podłożom z przeznaczeniem dla storczyków-lekko kwaśny odczyn, trwałość, przewiewność, zatrzymywanie pewnej ilości wody, lecz nie nasiąkanie nią. Kora nie jest jednak idealna, bo zdecydowanie za szybko się rozkłada, co może stwarzać pewne problemy. Oczywiście ideałem byłoby uprawiać storczyki tak jak rosną w naturze-przytwierdzone do kawałka kory robinii, dębu korkowego, czarnego bzu... Tak prowadzone rośliny nie tylko wyglądają niezwykle atrakcyjnie, ale też świetnie się czują. Wymagają jednak znacznie więcej opieki niż te w doniczkach, zwłaszcza w sferze podlewania (trzeba je codziennie namaczać lub choćby spryskiwać), poza tym muszą mieć wysoką wilgotność powietrza (uprawa w gablocie, akwarium, oranżerii). To wyzwanie pozostawiam wytwałym pasjonatom. Wracamy do doniczek.

Nie wyobrażam sobie uprawiać storczyków bez udziału kory, jednak u mnie nie stanowi ona wyłącznego składnika substratu (czyli podłoża). Mieszam ze sobą drobną i grubą frakcję kory, około 10% pociętych kawałków mchu torfowca (Sphagnum, czytaj 'sfanum'), trochę pumeksu i 1 litr seramisu na każdych 5 litrów kory (wszystko do kupienia przez internet np. w OrchidGarden). Część storczyków uprawiam na korze, zwłaszcza Brassavole wrażliwe na gnicie korzeni. Jednak wybierając tradycyjną formę uprawy, można też użyć jako podłoża łupin z orzeszków ziemnych, skorupek piniowych czy samego keramzytu (uprawa hydroponiczna lub semi-hydro). Należy zawsze pamiętać, że niezależnie od rodzaju substratu, korzenie storczyków wymagają bezwzględnie dostępu powietrza, dlatego kawałki podłoża muszą być odpowiedniej wielkości. Generalna zasada jest taka, że większe kawałki stosujemy do gatunków i rodzajów o grubych korzeniach, drobne-dla tych o cienkich korzeniach. Ja jednak uważam, że bezpieczniej jest stosować większą granulację. Zalecam też ostrożność przy stosowaniu Sphagnum-nie wolno go zanadto ugniatać! Grozi to zagniciem korzeni. Sadzimy albo w ażurowych koszykach, albo w doniczkach z licznymi otworami w dnie i po bokach. Moim ostatnim odkryciem są doniczki gliniane bez glazury-jestem w nich zakochany! Powoli przenoszę do nich kolejne storczyki. Doniczki gliniane pozwalają korzeniom oddychać, są trwałe i estetyczne, poza tym ich wygląd pomaga w podjęciu decyzji, czy należy roślinę podlać. Dodatkowo, ponieważ są przepuszczalne dla wilgoci, parująca z ich powierzchni woda zwiększa wilgotność powietrza wokół storczyków. Same zalety, prawda?

Następnym razem wilgotność powietrza i przesadzanie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz